Mój kolega Marcel (vel Rzez) próbuje zrobić trawers Islandii z buta na lekko - ze wschodu na zachód. Zastanawiałem się nad uczestnictwem w tej przygodzie ale obowiązki mi na to w tym roku nie pozwoliły. Marcel wyleciał wczoraj wieczorem. Dzisiaj znajduje się już Egilsstadir dokąd trafił jadąc na stopa 700 km. Napisał: "Szukam gazu i jadę na południe do Muli. Widoki oszałamiają: zorza polarna, lis polarny, góry lodowe, lodowce." Kiedy tylko będzie miał zasięg będzie mi relacjonował swoją wyprawę, a ja postaram się wrzucić info na bloga.
Wyświetl większą mapę
Marcel pojechał tam z planem rozpoczęcia pieszej wędrówki z miejscowości Hofn lub Land. Potem drogą F980 w stronę Mulaskali, przez Egilssel, Geldingafellsskali, obejście lodowca od północnej strony przez Bergvislarkofi, przejście brodem przez rzekę Eyjabakar, Snaefellsskali, dalej w kierunku Jokulsa a Dal, przez tamę Karahnjukar, dojście do drogi F910, drogą do Aksja do ułatwi pokonanie kilku rzek przez które trzeba przejść mostem. Dalej na zachód z wejściem na wulkan Trolladyngja, stąd na północ od lodowców Tungafellsjoekull i Hofsjoekull. Następnie do Hveravellir i opinięcie Langsjokull od północy. Potem albo na północ od rzeki Hvita z zahaczeniem o wodospady Hraunfossaralbo na południe z wejściem na wulkan Ok. Dalej pomiędzy jeziorami Reydarvatn i Eriksvatn. Stamtąd Marcel wymyślił dwie trasy i nie wiem którą wybierze: pójdzie w kierunku Skessuhorn i skończy na półwyspie Akranes albo skieruje się na Snaefellsness i wejdzie na Baula.
Marcel niesie ze sobą plecak ważący ok. 17 kg wraz z jedzeniem na ponad miesiąc. Trzymam kciuki.
Wyświetl większą mapę
Marcel pojechał tam z planem rozpoczęcia pieszej wędrówki z miejscowości Hofn lub Land. Potem drogą F980 w stronę Mulaskali, przez Egilssel, Geldingafellsskali, obejście lodowca od północnej strony przez Bergvislarkofi, przejście brodem przez rzekę Eyjabakar, Snaefellsskali, dalej w kierunku Jokulsa a Dal, przez tamę Karahnjukar, dojście do drogi F910, drogą do Aksja do ułatwi pokonanie kilku rzek przez które trzeba przejść mostem. Dalej na zachód z wejściem na wulkan Trolladyngja, stąd na północ od lodowców Tungafellsjoekull i Hofsjoekull. Następnie do Hveravellir i opinięcie Langsjokull od północy. Potem albo na północ od rzeki Hvita z zahaczeniem o wodospady Hraunfossaralbo na południe z wejściem na wulkan Ok. Dalej pomiędzy jeziorami Reydarvatn i Eriksvatn. Stamtąd Marcel wymyślił dwie trasy i nie wiem którą wybierze: pójdzie w kierunku Skessuhorn i skończy na półwyspie Akranes albo skieruje się na Snaefellsness i wejdzie na Baula.
Marcel niesie ze sobą plecak ważący ok. 17 kg wraz z jedzeniem na ponad miesiąc. Trzymam kciuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz